Coraz wiecej wkurzonych ludzi na swiecie, nie myslcie ze Polska ma monopol na frustratow, o nie! Powoli i nieuchronnie staje sie jednym z nich. Niektorzy z was, zwlaszcza ci ktorzy mnie znaja, powiedza, "starzeje sie chlopisko". Inni dorzuca, "czepia sie bo pewno coraz mu trudniej zaciagnac kobiete do lozka". Z pewnoscia, te komentarze troskliwie wypowiedziane, moga odzwierciedlac rzeczywistosc. Ja jednak uparcie wierze, ze gdzie indziej jest pies pogrzebany. Od dawna nawiedzaly mnie te mysli, ktore nieobce sa ludziom rozsianym po calym swiecie. Mysli o tym ze nie wszystko jest w najlepszym stanie, jezeli chodzi o sposob w jaki puste i glosne wzory pop kultury sa przepychane przez media i przez nosniki rozrywki pod falszywymi pretensjami ze to jest wlasnie to czego ludzie chca. Ja nigdy tej papki nie chcialem, i nie znam wielu posrod znajomych ktorzy sie tym produktem dostarczanym masowo przez branze rozrywki badz media delektowali badz produktu tego zadali. W jaki wiec sposob kontrolujacy i zarzadzajacy mediami i branza rozrywkowa wiedza ze typ i rodzaj rozrywki jest przez nas naprawde chciany czy lubiany? Czy to jest kwestia czego widownia czy odbiorca chce, czy tez kwestia tego co widownia i odbiorca powinni chciec w mniemaniu wlascicieli i decydentow branzy rozrywkowej, czy tez krytykow od siedmiu bolesci, zatrudnionych przez media masowe w celu ksztaltowania gustow widowni. Jezeli nie jest to kwestia naszych autentycznych pragnien i upodoban, lecz tkwestia tego co powinnismy chciec i lubic, w percepcji wlascicieli i decydentow branzy rozrywkowej czy masowych mediow, to oznacza ze media i decydenci branzy rozrywkowej manipuluja widownia i odbiorca, czyli mna i toba, maluczkimi odbiorcami kultury masowej, i naszymi potrzebami, gustami, marzeniami i pragnieniami, zebysmy zaakceptowali product, ktory nam oferuja, i ktory nie ma nic wspolnego z naszymi rzeczywistymi potrzebami czy gustami. I jezeli tak sie dzieje, manipulacja naszych potrzeb, gustow, marzen i pragnien staje sie co najmniej podejrzana. Dlaczego wlasciciele i decydenci mediow masowych i branzy rozrywkowej robia wszystko aby widownia, my, maluczcy na dole, zaakceptowali nieustanna przemoc w powiesciach, filmach czy tekstach piosenek, wypaczanie sensu milosci i przedstawianie seksu pelnego przemocy, perwersji i dewiacji, tworzenie filmow tak bezsensownych jak Transformers, itd., robienie i pokazywanie glupich i pustych programow typu reality show, opartych czesto na pustych celebrytach typu siostry Kardashian, itp.. Dlaczego tego typu rozrywka jest nam dostarczana, kiedy jest jasne i oczywiste ze atakuje ona to co jest piekne i dobre w nas, czy spoleczenstwie, i my wszyscy mozemy zaswiadczyc ze nasza jazn czy dusza nie potrzebuje i nie pragnie tego rodzaju rozrywki. Tak jak czesto oburza mnie bezsensowna albo sztywna polityczna poprawnosc, przynajmniej moge zrozumiec ze ta ostatnia czesto chroni ludzi od fanatyzmu, ostracyzmu, zwyklej krzywdy, itd. Ale jakim celom sluzy rozrywka ktora wlasciciele i decydenci branzy rozrywkowej i mediow chca nam sprzedac? Zwlaszcza ze jej nie potrzebujemy, nie sprawia nam ona zadnej przyjemnosci ani nie dostarcza zadnych doznan artystycznych. Czy Hollywood i przemysl filmowy kiedykolwiek przeprosil rodziny ofiar masowych mordow, jak np. w Liceum Columbine, w kinie w Aurora (na przedmiesciu Denver), w szkole w Newtown, Conecticut, w Politechnice Virginia Tech i w dziesiatkach innych szkol, uniwersytetow, kin, urzedow pocztowych czy supermarketow w USA? Czy decydenci Hollywood i przemyslu filmowego kiedykolwiek probowali przeanalizowac i przedyskutowac zmiany w ukazywaniu przemocy czy jej ograniczenie w filmach pokazywanych nastolatkom? Czy ciagle sa pewni ze pokazywanie gustownych scen milosnych jest duzo bardziej szkodlliwe niz ciagla przemoc w filmach? Czy repertuar kin musi sie uginac pod ciezarem filmow o wampirach, wilkolakch, itp.? Oczywiscie, nie. Prosze wiec, oswieccie mnie, jakie sa prawdziwe cele tworzonych przez was gustow i dostarczanej przez was rozrywki?
Janusz Andrzejewski jest adwokatem nowojorskim, praktykujacym w metropoli nowojorskiej i piszacym na tematy prawne, i inne wazne tematy spoleczne. Mozesz skontaktowac sie z nim telefonicznie (212) 634-4250 albo przez e-mail: janusz@januszandrzejewski.com
No comments:
Post a Comment